Prezent na Chrzest

Jaki prezent na chrzciny? To tytuł tysięcy artykułów, w których autorzy prześcigają się w pomysłach. Są wśród nich dobre i niestety złe, jak chociażby tort z pampersów. Propozycje dzielą nawet na kategorie: prezenty praktyczne, biżuteria, książki, itd. Rozważają jaki upominek powinni podarować rodzice, jaki chrzestni, babcie, ciocie i wujkowie, dalsi krewni. Z kolei tym, którzy mają kupić prezent sen z powiek spędzają inne pytania. Czy powinien być drogi? Raczej tak, bo co powie rodzina. Czy powinien być praktyczny? Tylko dla kogo – rodziców czy dziecka? Może pieniądze? Uwierzcie, dziecko ich nie zobaczy. I tak można bez końca.

Jeśli uczestniczycie w chrzcinach, i to bez względu na to, czy jako chrzestni, czy goście, pamiętajcie – do tego sakramentu podchodzi zazwyczaj maleństwo, które was nie zna, nawet nie rozpoznaje. Prezent od was powinien zatem być „wieczny”, na zawsze i taki, który obdarowany doceni już jako dorosły. Może być pamiątką wzbudzającą wzruszenie, przypominającą bliską osobę, dzieciństwo albo pięknym detalem, zdobiącym kolejne i kolejne mieszkanie, którego właściciel za żadne skarby nie chce się pozbyć. I jeszcze jedno. Prezent na chrzciny powinien być obowiązkowo spersonalizowany.

Do tradycyjnych upominków należą złote łańcuszki z krzyżykiem, medalikiem lub srebrna łyżeczka z grawerem. Wielu kupuje Pismo Święte, wykupuje polisę na życie. To wspaniałe prezenty i pamiątki.

Polecam również klasyczną biżuterię – kolczyki, wisiorki, bransoletki – srebrne, złote, z kamieniami i bez, ale grawerowane. Powinny być niewyszukane i subtelne, bo czasy i trendy zmieniają się, a prostota zawsze jest w modzie i na dodatek do wszystkiego pasuje. Powiecie ok, to dla dziewczynki. A dla chłopca? A chłopcy też lubią świecidełka. Polecam smoczki, buciki, samochodziki ze srebra lub złota. Pięknie wyglądają, gdy są wysadzane kamieniami. Obie płcie można też obdarować figurkami symbolizującymi szczęście, mądrość, życie... Przy ich wyborze kierowałabym się imieniem (każde coś oznacza) lub znakiem zodiaku. Tak samo przy wyborze kamieni. Te upominki mogą stać się kiedyś talizmanami. A o to przecież nam chodzi. Prawda?